Kamień Michniowski to najwyższy szczyt znajdującego się w północnej części Gór Świętokrzyskich Pasma Sieradowickiego. Wzniesienie znajduje się na terenie Rezerwatu Kamień Michniowski w gminie Bodzentyn. Wysokość góry to 435 metrów n.p.m.
Wędrówkę rozpoczynamy na parkingu przy drodze Suchedniów-Bodzentyn. Parking znajduje się przy wyjeździe z Michniowa. Jest dość duży, więc nie powinno być problemu z pozostawieniem samochodu. W tym miejscu niebieski szlak prowadzący od strony Michniowa skręca w lewo. Wchodzimy w leśną utwardzoną drogę. Po kilkuset metrach niebieskie oznaczenie każe nam zejść z głównej drogi i skręcić w prawo. Po niecałym kwadransie mijamy dużą tablice informującą o wejściu na teren Rezerwatu Kamień Michniowski. Utworzony został w 1978 roku, by na obszarze 10,5 ha chronić wielogatunkowy las wraz z wychodniami skał piaskowca. Po kolejnych kilku minutach dochodzimy do porozrzucanych głazów i skał. Razem z otaczającymi je drzewami tworzą bardzo niecodzienny widok. W jednej ze skał odnajdujemy otwór, będący wejściem do 25 metrowej Jaskini Ponurego. Ukrywali się w niej powstańcy styczniowi. Natomiast w czasie II wojny światowej była miejscem wypadowym partyzantów ze zgrupowania „Ponurego”, stąd jej nazwa. Jaskinia nie jest dostępna turystycznie.
Celem wędrówki jest najwyższy szczyt Pasma Sieradowickiego, tak więc po kilkunastu minutach postoju kierujemy się dalej niebieskim szlakiem w górę. W pewnym momencie dojdziemy do rozwidlenia drogi – idziemy dalej niebieskim szlakiem w lewo. Droga w prawo jest początkiem czarnego szlaku, którym będziemy kontynuować wędrówkę po zejściu z Kamienia Michniowskiego. Szlak, którym idziemy prowadzi nas lasami Sieradowickiego Parku Krajobrazowego do Suchedniowa. Jednak my po minięciu kapliczki w pniu drzewa z napisem „Pamięć jest droższa od słów” schodzimy ze ścieżki i wśród drzew idziemy w kierunku północno-wschodnim. Po dwóch minutach jesteśmy na Kamieniu Michniowskim. Na szczycie nie znaleźliśmy żadnej tabliczki z nazwą wzniesienia. Jedynie co zwróciło naszą uwagę, to ułożona na ziemi wieża z kamieni.
Ze szczytu wracamy tą samą drogą, aż do miejsca skrzyżowania z czarnym szlakiem. I to właśnie na niego wchodzimy. Po około pół godziny dochodzimy do asfaltowej drogi – tej samej, z której startowaliśmy, jednak kilometr dalej na południe. Skręcamy w lewo i skrajem drogi idziemy niecałe 300 metrów lekko pod górę. Wchodzimy na wzniesienie zwane „Barbarką”. Znajduje się tu niewielka murowana kapliczka z figurą św. Barbary, która upamiętnia górnicze tradycje mieszkańców Gór Świętokrzyskich. Obok kapliczki stoi obelisk upamiętniający żołnierzy kampanii wrześniowej 1939 – uczniów miejscowej szkoły, którzy w tej kapliczce składali przysięgę.
Wzgórze Barbarka to również dobry punkt widokowy na położone na południe od tego miejsca pasma Gór Świętokrzyskich. Na pierwszym planie widzimy Pasmo Klonowskie - od prawej Bukowa Góra, góra Psarska i Miejska. Drugi plan to już pasmo Łysogór – po prawej Łysica, po lewej Łysa Góra. Droga powrotna do samochodu to niecałe 1,5 km, które pokonujemy w 15 minut.
Fajne opisy i piękne zdjęcia z rzadko uczęszczanych szlaków - dzięki
Beata ⋅