Chełmowa Góra to najwyższe wzniesienie Pasma Pokrzywiańskiego. Jej wysokość (351m n.p.m.) sytuuje ją jako jeden z niższych szczytów Korony Gór Świętokrzyskich. Po wędrówce na jej szczyt nie spodziewałem się niczego wielkiego. A jednak po jej zdobyciu, mile się zaskoczyłem.

Wejście rozpoczynamy w miejscowości Pokrzywianka Górna. Samochód zostawiamy na poboczu - w okolicy przystanku, zaraz przy wejściu na czarny szlak. Początek wędrówki to przejście kilkudziesięciu metrów przez wysokie trawy i zarośla. Tego dnia mokre od nocnego deszczu. Później, po pokonaniu małego strumyka dochodzimy do niewielkiego wąwozu. Po kolejnych trzech minutach marszu naszym oczom ukazuje się brama z napisem "Uroczysko Chełmowa Góra" i tabliczką Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Za bramą na sam szczyt idziemy malowniczą ścieżką wśród starych drzew - szczególnie cennych modrzewi polskich i buków. Na szczycie jesteśmy po piętnastu minutach wolnego marszu. Najwyższy punkt jest oznaczony tabliczką, więc nie ma wątpliwości, gdzie on się znajduje. Kilka metrów dalej odnajdujemy kamienny postument poświęcony "Marianowi Raciborskiemu wielkiemu przyrodnikowi, badaczowi modrzewia polskiego" i kilka ławeczek. Chełmowa Góra znana jest również z tego, że na jej zboczach znajdują się setki mrowisk i wchodząc na nią trudno tego nie zauważyć. Drogę powrotną pokonujemy tą samą trasą.

Po wejściu na Chełmową Górę, mimo że góra jest zalesiona i nie oferuje widoków, mogę powiedzieć, że było warto. Piękno tutejszego lasu i roślinności w zupełności to wynagradza.