Wysoka to najwyższe wzniesienie Pienin. Ma wysokość 1050 m n.p.m. Leży w Małych Pieninach na granicy polsko-słowackiej. W urzędowych i oficjalnych publikacjach widnieje pod nazwą Wysokie Skałki. Szczyt zaliczany jest do Korony Gór Polski.
Wysoką zdobyliśmy podczas dłuższej górskiej wycieczki z Jaworek przez Wąwóz Homole, Durbaszkę, Szafranówkę i Palenicę do Szczawnicy. Początek wędrówki miał miejsce w Jaworkach przed wejściem do Wąwozu Homole. Zamiast biletu wstępu zakupiliśmy od miłej pani bogato ilustrowaną gazetę o Pieninach. Sam wąwóz sprawił na nas duże wrażenie. Widok wysokich, porośniętych roślinnością ścian oraz szum przepływającej wody w potoku Kamionka sprawił, że wędrówka była miła i przyjemna. Po dwudziestu kilku minutach byliśmy już na Dubantowskiej Polanie przy Kamiennych Księgach. Fotorelację z Wąwozu Homole można zobaczyć tutaj, a dalszą cześć wycieczki po wejściu na Wysoką - tutaj.
Po pięciominutowym postoju ruszamy dalej zielonym szlakiem. Dochodzimy do szerokiej gruntowej drogi, którą bez większych podejść idziemy na południe. Niestety droga ta po wcześniejszych opadach deszczu, a szczególnie po przejściu stada owiec trochę spowolniła wędrówkę. Utrudnienia w postaci błota skończyły się w momencie, gdy doszliśmy do polany pod Wysoką. Mimo, że już wcześniej pomiędzy drzewami można było dostrzec Wysoką, to jednak dopiero teraz można było zobaczyć jej zalesiony szczyt w całej okazałości. Od tego miejsca szlak zaczyna wznosić się ku górze i rozpoczyna się mozolne, choć niezbyt strome podejście. Z każdym metrem wysokości coraz bardziej okazalszy staje się również widok za nami. Gdy dochodzimy do porośniętego lasem stożka Wysokiej, opuszczamy zielony szlak, który omijając wzniesienie Wysokich Skałek prowadzi dalej na Słowację i wchodzimy skręcając w prawo na szlak niebieski. Droga staje się kamienista i stroma, podejście miejscami utrudnione przez mokre kamienie. Po około 10 minutach dochodzimy do niewielkiej polanki i granicy polsko-słowackiej. Szlak niebieski skręca w prawo i prowadzi dalej wzdłuż granicy grzbietem Małych Pienin na zachód. My, aby wejść na szczyt Wysokiej, schodzimy ze szlaku i kierując się w lewo w linii słupków granicznych idziemy kamienną ścieżką w górę. Podejście jest niezbyt długie lecz trochę męczące. Wejście ułatwiają zainstalowane metalowe schody i barierki. Po godzinie i trzydziestu minutach od wyjścia z Jaworek jesteśmy na szczycie.
Skalisty szczyt Wysokiej zabezpieczony jest ze wszystkich stron barierkami. Widoki z tego miejsca są naprawdę niesamowite. Przy dobrej pogodzie zobaczymy szczyty Tatr, Beskidu Sądeckiego, Gorców, a także Gór Lewockich, Gór Czerchowskich i Magury Spiskiej na Słowacji oraz oczywiście Pienin. Widoczna jest również Babia Góra i Pilsko w Beskidzie Żywieckim. Nam nie było w tym dniu dane cieszyć się, aż tak rozległymi widokami, ale w niczym to nie przeszkodziło w zachwycie nad panoramą z Wysokiej. Po kilkunastominutowym pobycie na szczycie ruszyliśmy w dalszą drogę grzbietem Małych Pienin.
Mieliśmy przyjemność wchodzić tydzień temu na Wysoką od Słowackiej strony-ciężko na końcówce,czyli strome podejście na szczyt niczym nie zabezpieczone,do tego pogoda "kiszka". Teraz ruszamy do Jaworek ze względu na Radziejową a przy okazji wejdziemy raz jeszcze na Wysoką,bo po twoich pięknych zdjęciach wnioskuję,że trasa od Pl.jest atrakcyjniejsza. Później Lackowa oraz Mogielica i kończymy KORONĘ GÓR PL. Pozdrawiam.
Ania z Wrocławia ⋅