Jagodna to wzniesienie w Górach Bystrzyckich. Ma dwa wierzchołki, a na jednym z nich wznosi się 23-metrowa wieża widokowa. Dzięki jej budowie miejsce to stało się bardziej atrakcyjne turystycznie. Warto odwiedzić ten mniej znany zakątek Polski, aby podziwiać rozległe panoramy z jej szczytu.
Góry Bystrzyckie to mało popularne pasmo górskie przy granicy z Czechami, położone w powiecie kłodzkim. Jest to teren mocno zalesiony, o ograniczonych walorach widokowych, a liczba turystów jest tu stosunkowo niewielka. Większość pasma znajduje się po polskiej stronie granicy. Najwyższym szczytem Gór Bystrzyckich jest Jagodna, a dokładniej jej północny wierzchołek – Jagodna Północna, oddalona o około kilometr na północ od wieży widokowej. Jej wysokość to 985 m n.p.m., co oznacza, że jest o 8 metrów wyższa od południowego wierzchołka (977 m n.p.m.). Szczyt znajduje się na liście Korony Gór Polski. Ponieważ w Koronie uwzględniane są szczyty dostępne znakowanym szlakiem, to na liście znalazła się niższa Jagodna.
Na Jagodną można wejść dwiema trasami: od północy ze Schroniska PTTK Jagodna (808 m n.p.m.) lub od południa z Przełęczy pod Porębą (690 m n.p.m.). My wybraliśmy popularniejszy wariant spod schroniska. Samochód zostawiamy na dużym parkingu przy schronisku. Do samego budynku planujemy zajrzeć po zejściu ze szczytu. Często miejsce to bywa mylone z Przełęczą Spaloną, która faktycznie znajduje się kilkaset metrów na północny wschód. Od schroniska kierujemy się na południowy wschód, odnajdujemy oznaczenia niebieskiego szlaku, mijamy polanę i wchodzimy w las. Droga jest utwardzona i wygodna. Po kilkuset metrach szlak skręca na leśną ścieżkę, ale można również kontynuować marsz główną drogą, nie tracąc na widokach. Po drodze mijamy niewielkie wzniesienie o nazwie Sasin.
Po niespełna godzinie marszu przy słupku z numerem 158 opuszczamy szlak, skręcając w prawo na wąską leśną ścieżkę. Po kilku minutach docieramy na szczyt Jagodnej Północnej, który jest wyższym wierzchołkiem Jagodnej. Wierzchołek jest oznaczony, więc nie ma problemu z jego odnalezieniem. Po krótkim odpoczynku ruszamy dalej. Aby uniknąć powrotu tą samą drogą, wybieramy ścieżkę prowadzącą w lewo, dzięki czemu po około dziesięciu minutach ponownie wchodzimy na szlak. Z tego miejsca widać już szczyt wieży widokowej, do której docieramy po kilku minutach.
Budowę wieży rozpoczęto w 2019 roku, a rok później udostępniono ją turystom. Konstrukcja ma 23 metry wysokości, a platforma widokowa znajduje się na poziomie 19 metrów, wybijając się ponad wierzchołki drzew. Nie jest to pierwsza wieża na Jagodnej – w latach 1909–1960 stała tu drewniana konstrukcja, która przez dekady pełniła funkcję punktu widokowego. Po wejściu na górę naszym oczom ukazują się panoramy Kotliny Kłodzkiej, Masywu Śnieżnika, Gór Stołowych, Sowich, Bardzkich, a także Gór Bystrzyckich i Orlickich. Przy dobrej pogodzie można dostrzec nawet Karkonosze.
Dla urozmaicenia wycieczki postanawiamy wrócić inną trasą. Z wieży kierujemy się na zachód, początkowo szeroką leśną drogą, która stopniowo zwęża się do ścieżki. Po około kilometrze dochodzimy do głównej drogi, która w niecałą godzinę doprowadza nas z powrotem do schroniska. Tam spędzamy kolejną godzinę, delektując się regionalnymi specjałami – Grulami z Gzikiem oraz Racuchami Jagodnymi. Porcje są duże i sycące, a klimat schroniska sprzyja odpoczynkowi.
Zdobycie Jagodnej to wycieczka odpowiednia dla każdego, również dla rodzin z dziećmi, również tych jeżdżących jeszcze w wózku. Szlak jest łatwy i dobrze utrzymany. Choć sama trasa nie oferuje spektakularnych widoków, to panorama z wieży wynagradza ten brak.
Dodaj komentarz