Zamek Ogrodzieniec – najpiękniejszy i największy pośród tych leżących na Jurze Krakowsko–Częstochowskiej, jak również znajdujący się na najwyższym jej wzniesieniu – Górze Janowskiego. Położony jest w środkowej części Jury, około 8 km na południowy-wschód od Zawiercia.
Nazwa zamku sprawia, iż wielu turystów błędnie uważa, że zamek znajduje się w miejscowości Ogrodzieniec. Naprawdę leży on w miejscowości Podzamcze, oddalonej od Ogrodzieńca o 2km. Jego kubatura wynosi aż 32 tysiące m3 i chociażby z tego powodu trzeba ten zamek zobaczyć na własne oczy.
Zamek zbudowano w XIV wieku z polecenia rycerskiego rodu Włodków Sulimczyków, zwanych również Ogrodzienieckimi. Powstał na miejscu drewnianego grodu, który położony wśród wysokich skał, wspaniale nadawał się do celów obronnych. Warto wspomnieć, że wzmianki o zamku można odnaleźć już w dokumentach Jana Długosza. W początkach swego istnienia zamek przechodził z rąk do rąk, aż na początku XVI wieku kupił go burgrabia krakowski Jan Boner. To za rządów tej rodziny zamek został najbardziej rozbudowany i przebudowany. Z warowni stał się renesansową rezydencją. Bonerowie sprowadzali do zamku najcenniejsze przedmioty z zagranicy, m.in. arrasy, hebanowe meble, nic więc dziwnego, że na zamek zaczęto mówić „mały Wawel”. Upadek tego wspaniałego zamku zaczął się od najazdu Szwedów w 1665 roku, a ostatecznie nastąpił w 1702 po ponownym ataku Szwedów, kiedy to został okradziony i spalony.
Jak z każdym zamkiem, również i z tym związanych jest wiele legend. Jedna z nich opowiada o czarnym psie wałęsającym się o zmroku po zamku, ciągnącym za sobą długi, brzęczący łańcuch. Inna o przemierzającej o północy ruiny, odzianej w biel Olimpii - córki burgrabi Bonera.
Po dojeździe na miejsce nie musimy martwić się gdzie zostawić samochód, praktycznie przy każdym podwórku w pobliżu zamku stoją ludzie, którzy nawołują aby za niewielką opłatą skorzystać z ich parkingu. Zamek w letnie dni czynny jest codziennie od godziny dziewiątej, a zwiedzać go możemy do godziny dwudziestej. W pozostałe miesiące - w zależności od pogody, natomiast między grudniem a marcem zamek jest zamknięty. Wejście na zamek jest oczywiście płatne. Po zamku możemy sie swobodnie poruszać. Niektóre pomieszczenia lub ich fragmenty zostały opisane. W ten sposób wiemy, że przechodzimy przez ówczesną sypialnię, kuchnię, bibliotekę czy kaplicę. W zachowanych murach możemy dostrzec otwory strzelnicze, które można oglądać również po zejściu do podziemi zamku. Na terenie zamku, niedaleko dziedzińca głównego znajduje się Muzeum Zamkowe, w którym możemy przyjrzeć się makietom zamku przedstawiające go za czasów swej świetności jak również te, które obrazują jego stan obecny. Zatrzymując się na dłużej możemy obejrzeć film, który przedstawia życie codzienne w czasach, kiedy był magnacką rezydencją. Warto w tym miejscu wspomnieć, że na zamku w Ogrodzieńcu kręcono film „Zemsta” Andrzeja Wajdy. Na terenie zamku znajduje się wieża widokowa, którą koniecznie trzeba zdobyć, wspinając się na nią krętymi schodami. Z tego miejsca rozpościera się wspaniały widok, zarówno na zamek jak również na całą okolicę.
Wychodząc z zamku warto udać się do znajdującej się na podzamczu Sali Tortur – zwanej również Katownią Warszyckiego. Możemy obejrzeć tam dawne narzędzia tortur i zapoznać się z ich historią. Znajdziemy tam m.in. Żelazną Dziewicę, Klatkę Błaznów, Maskę Hańby oraz inne wymyślne przedmioty tortur. Po skończeniu zwiedzania, warto na chwilę przysiąść na ławeczce i popatrzeć na niego z boku. Ma on bowiem w sobie coś magicznego, co sprawia, że łatwo wyobrazić sobie jak wyglądało życie na zamku w dawnych czasach, a powiewająca na wieży flaga jeszcze bardziej oddaje wyjątkowość tego miejsca.
Będąc na zamku Ogrodzieniec, nie można nie zajrzeć do Parku Miniatur, gdzie spacerując alejkami możemy przyjrzeć się makietom zamków i warowni leżących na Jurze Krakowsko–Częstochowskiej. Zostały one wykonane zgodnie z prawdą historyczną, przedstawiają również ukształtowanie Jury i miejsc, na których stały zamki. Miniatury zostały wykonane w skali 1:25. Na terenie parku ustawione zostały również repliki maszyn oblężniczych z okresu średniowiecza.
Podsumowując: Zamek Ogrodzieniec to jeden z tych zamków, który należy zobaczyć z bliska i zapoznać się z jego historią. Naprawdę warto!!!
Zdjęcia robi Pan na prawdę przepiękne i zachęcają do jak najszybszego wybrania się tam i obejrzenia tego wspaniałego miejsca Słyszałam dość dużo z opowieści innych o tym miejscu i zamku oraz po przeczetaniu powyzszego tekstu, że warto tam pojechać, więc muszę się tam jak najprędzej wybrać z moim chłopakiem i zwiedzić tą piekną miejscowość Serdecznie pozdrawiam autorke tekstu Jak i również Pana fotografa
Monika P. ⋅